Radny chce zdejmować unijne flagi. Bo odbierają suwerenność

– Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża – tak o wywieszaniu przed magistratem flagi Unii Europejskiej obok flagi Polski mówi radny Białegostoku Dariusz Wasilewski. W rozmowie zapowiada, że jeśli nie dostanie jasnej odpowiedzi, że niebieski sztandar musi być eksponowany, będzie walczył o jego usunięcie.

 

Dariusz Wasilewski, radny z Komitetu Truskolaskiego, to barwna postać. Znany jest z konserwatywnych poglądów. To on stoi za pomysłem, by w Białymstoku wystawić pomnik Romanowi Dmowskiemu. Jak na rotmistrza Podlaskiej Chorągwi Husarskiej przystało, w stroju wyjętym z “Ogniem i mieczem” można go zobaczyć, gdy konno wraz z m.in. konsulem honorowym Chorwacji Wojciechem Strzałkowskim paraduje po Rynku Kościuszki przy okazji patriotycznych świąt. Jesienią znalazł się na listach Komitetu Truskolaskiego. I zdobył mandat radnego. Teraz zaś przechodzi do historii współczesnej jako ten, który chce usuwać z Białegostoku flagi Unii Europejskiej. I niczym Don Kichot zaczyna właśnie swą walkę. Czy będzie to walka z wiatrakami? Dziś trudno orzec. Ale jedno jest pewne. Z romantycznym uniesieniem Don Kichota walka Dariusza Wasilewskiego niewiele ma wspólnego.

Interpelacją we flagę

Przed majówką Dariusz Wasilewski złożył nawet interpelację, w której pada stwierdzenie, że “stałe eksponowanie polskiej flagi w towarzystwie innych przedmiotów, proporczyków, symboli innych struktur sprawia, iż polskie barwy biało-czerwone tracą swą wyjątkowość, a suwerenność państwa polskiego, którego jest znakiem, doznaje symbolicznego uszczerbku. Cześć i szacunek dla barw Rzeczypospolitej uniemożliwia ich stałe komponowanie łącznie z innymi symbolami. Rozmywa to bowiem samoistność i wyjątkowość flagi polskiej”.

Powołuje się też na konstytucję, która nakazuje barwom cześć i szacunek. – A to oznacza takie ich używanie i eksponowanie, które podkreślają ich wyjątkowość wśród innych. Oznacza to eksponowanie barw w nierozpraszającym otoczeniu, jako jedyny element w pobliżu – tak interpretuje słowa konstytucji radny Wasilewski w swojej interpelacji.

Już w rozmowie z “Wyborczą” radny Wasilewski stwierdza: – Jako prawnik jestem zainteresowany podstawą prawną, na jakiej wywieszana jest flaga unijna. Unia Europejska jest normalną organizacją międzynarodową, równie dobrze kibice mogliby poprosić o wywieszenie np. flag FIFA. Symbolika unijna powinna pojawiać się tylko tam, gdzie wymagają tego realizowane projekty, czyli na tablicach np. przy przebudowywanych za środki unijne ulicach. Nie powinniśmy być bardziej papiescy od papieża i wywieszać flag unijnych.

Radny dodaje, że mamy konstytucyjny nakaz szanowania barw polskich – to też podkreśla w swej interpelacji. I jeśli okaże się, że nie ma wymogów, by obok flagi polskiej przy urzędzie wywieszana była również flaga unijna, będzie dalej interweniował. Uważa, że w kontekście obchodzonego 2 maja Dnia Flagi “trzeba być purytaninem prawnym”.

Jesteśmy po tej stronie Uralu

Co sądzą o pomyśle inni radni? Flaga unijna nie przeszkadza radnemu lewicy Wojciechowi Koronkiewiczowi.

– Czytałem tę interpelację. Byłem nią zaskoczony. Ale może nie znam się aż tak dobrze na heraldyce jak pan Wasilewski? – mówi Koronkiewicz.

Radny PO Marek Jerzy Chojnowski też nie uważa, by flaga unijna rozpraszała i nie pozwalała dostrzec biało-czerwonej flagi wiszącej w sąsiedztwie unijnej.

– W najmniejszym nawet stopniu flaga unijna mi nie przeszkadza – komentuje Chojnowski. – Od lat dążyliśmy, by wejść do Unii Europejskiej, jesteśmy jej członkami od 2004 r. Mieszkamy po tej, a nie po tamtej stronie Uralu, więc nawet geograficznie jesteśmy w Europie. Ja czuję się Polakiem, Europejczykiem i obywatelem świata.

O dziwo, również radni Prawa i Sprawiedliwości zaliczają się do grona tych, którzy akceptują niebieski sztandar z 12 gwiazdami.

– Dziwi mnie, że Dariusz Wasilewski w ogóle występuje z taką interpelacją – mówi radna PiS Katarzyna Siemieniuk. – Jesteśmy członkami Unii, ale mamy przecież możliwość kształtowania własnej tożsamości, mówienia o naszych wartościach. Możemy je demonstrować. Zdejmowanie flag unijnych nie jest dobrym pomysłem. To byłaby zaściankowość, przez którą znów bylibyśmy słynni na całą Polskę. Bylibyśmy niepoważnie traktowani w całej Unii Europejskiej.

Radna przypomina, że Białystok i Podlaskie korzystają z dodatkowych funduszy unijnych przeznaczonych dla Polski wschodniej.

Wisi. Nie przeszkadza

O wsparciu z Unii Europejskiej mówi też często prezydent Tadeusz Truskolaski, przypominając, jakie inwestycje zrealizowano przy wsparciu z UE. Pytany przez nas o flagi przed magistratem odpowiada krótko: – Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej przed urzędem wywieszane są trzy flagi: Polski, Unii Europejskiej i Białegostoku.

Pytany o to, czy niebieska flaga z 12 gwiazdami przeszkadza mu obok biało-czerwonego sztandaru, odpowiada pytaniem: – Czy gdyby przeszkadzała, by wisiała?

Dodaje też, że radny oczywiście otrzyma odpowiedź na swą interpelację. – Każdy radny działa niezależnie i samodzielnie sprawuje swój mandat – tak ocenia fakt pojawienia się interpelacji.

Andrzej Kłopotowski

Więcej postów