Prezydent Ukrainy o podpisaniu ustawy gloryfikującej UPA: Zrobiłem to, co powinienem

Prezydent Ukrainy podczas uroczystości w podkijowskiej Bykowni, gdzie spoczywają ofiary reżimu komunistycznego, zaznaczył, że “zrobił to, co powinien był zrobić” w kwestii podpisania ustawy gloryfikującej Ukraińską Powstańczą Armię.

 

Ukraińskie państwo zrobiło to, co do niego należało. Teraz reszta należy do historyków, a władza powinna troszczyć się o przyszłość” – podkreślił Petro Poroszenko.

Prezydent Ukrainy podkreślił w Bykowni, iż “każda piędź ziemi jest przesiąknięta krwią niewinnych Ukraińców, a także innych narodów ówczesnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Rad: Rosjan, Polaków, Żydów i innych”. Poroszenko zaznaczył, że władza radziecka usiłowała “złamać ducha miłującej wolność ukraińskiej nacji”.

Prezydent Poroszenko i premier Arsenij Jaceniuk złożyli także kwiaty na części cmentarza, gdzie spoczywają Polacy zamordowani wiosną 1940 roku przez NKWD.

Głowa państwa ukraińskiego odniosła się również do podpisania pakietu ustaw porządkujących politykę historyczną państwa. Wśród ich zapisów znajduje się uznanie Ukraińskiej Powstańczej Armii – odpowiedzialnej za ludobójstwo około 100 tysięcy Polaków na Kresach Wschodnich – za formację walczącą o wolność kraju. “Zrobiłem to, co powinienem był zrobić” – powiedział prezydent Poroszenko.

Unian.net

Więcej postów