Superfuchy radnych Mazowsza

Radni sejmiku Mazowsza mają jak u Pana Boga za piecem. Prawie połowa z nich ma fuchy z politycznego nadania. Trafili na stołki dyrektora szpitala, urzędu pracy, sanepidu, a nawet spółdzielni mleczarskiej.

 

Województwo jak długie i szerokie nie ma miejscowości, w której nie byłoby urzędnika z politycznego nadania. W nagradzaniu posadami lojalnych działaczy prym wiedzie Polskie Stronnictwo Ludowe. Nic dziwnego, bo Mazowsze jest uznawane za bastion partii. W sejmiku Mazowsza aż 10 radnych PSL ma fuchy. Mirosław Augustyniak pracuje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Ostrołęce. Z kolei Witold Chrzanowski jest dyrektorem w urzędzie pracy w Pułtusku. W Wyszkowie dyrektorką przychodni jest Cecylia Domżała, a Bożenna Pacholczak – dyrektorem do spraw ekonomicznych w radomskim szpitalu. Grzegorz Gańko jest prezesem zarządu spółdzielni mleczarskiej w Sierpcu, a Wiesława Krawczyk rządzi w ciechanowieckim sanepidzie. Mirosław Orliński wywodzący się z młodzieżówki PSL ma posadkę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W stołecznym urzędzie natomiast pracuje Erwina Ryś-Ferens, a Bożena Żelazowska w urzędzie do spraw kombatantów. W Platformie Obywatelskiej wielu radnych jest burmistrzami: Urszula Kierzkowska (Ursus), Tomasz Kucharski (Praga-Południe), Ludwik Rakowski (Wilanów) i Krzysztof Strzałkowski (Wola). Najbardziej intratną posadkę ma Wojciech Bartelski (wiceprezes Tramwajów Warszawskich) i Stefan Kotlewski (prezes zarządu płockiego zakładu utylizacji odpadów).

Na brak pracy nie mogą też narzekać radni Prawa i Sprawiedliwości. Piotr Uściński, po tym jak przestał być starostą wołomińskim, znalazł pracę jako prezes zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Ząbkach. W Narodowym Banku Polskim pracuje Martyna Wojciechowska, Tomasz Zdzikot w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, Karol Tchórzewski w siedleckiej energetyce, a Krzysztof Żochowski jest dyrektorem szpitala w Garwolinie.

Adrian Nychnerewicz

Więcej postów