Schetyna: Będą nowe taśmy z “Sowy…”

Afera taśmowa, która wybuchła rok temu (a teraz spowodowała przetasowania w rządzie), jeszcze się nie skończyła.

Tak przynajmniej przewiduje minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, który wieszczy ujawnienie kolejnych nagrań.

To nie koniec kompromitacji polityków. Afera podsłuchowa trwa i może doszczętnie zniszczyć rząd Ewy Kopacz. Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna wieszczy bowiem, że to nie koniec. – Zobaczy pani, tak mówi mi intuicja polityczna, że mogą być następne odsłony, stąd przyspieszenie, ucieczka do przodu premier Kopacz i pożegnanie się z tymi, którzy mogą być zakładnikami tych taśm – powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu Zet Schetyna.

Według ministra nie tylko politykom Platformy dostało się i dostanie przez ujawnienie taśm. – (…) dobrze pani wie, pani redaktor, że tam nie uczęszczali tylko polityki Platformy Obywatelskiej, ale także lewicy, PiS, różnych. To nie jest tak, że ta afera taśmowa dotyka tylko posłów, polityków PO. – stwierdził.

Zapytany przez prowadzącą dlaczego Donald Tusk nie dymisjonował skompromitowanych nagraniami polityków, Schetyna wił się jak piskorz. –Mógł zrobić, nie miał wiedzy, mówił o… – miotał się polityk. Naciskany przez dziennikarkę wyrzucił w końcu, że to pytania nie do niego. – No to proszę pytać Donalda Tuska, albo Pawła Grasia – oznajmił.

fakt.pl

 

Więcej postów