Prostytutki uratują budżet Ukrainy?

Deputowani z Bloku Julii Tymoszenko są pomysłodawcami ustawy, która wprowadzi na Ukrainie mandaty za korzystanie z usług prostytutek. Projekt trafił już do Rady Najwyższej.

Wysokość mandatów dla złapanych po raz pierwszy ma wynosić od 10 do 15 procent pensji minimalnej, czyli ok. 70 – 100 złotych, następnym razem opłata wzrośnie do 12 – 20 procent pensji minimalnej, czyli ok. 80 – 135 zł. Ściganiem sprawców oraz kierowaniem wniosków o ich ukaranie ma zajmować się ukraińska milicja.

Zdaniem wnioskodawców „doświadczenia innych krajów pokazały, że karanie osób korzystających z płatnego seksu prowadzi do ograniczenia prostytucji”. Według nich „przyjęcie ustawy będzie sprzyjać wzmocnieniu przeciwdziałania prostytucji oraz zapewnieniu ram prawnych dla podniesienia moralności wśród ukraińskiego społeczeństwa”.

Według ekspertów ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na Ukrainie jest ponad 12 tysięcy prostytutek, a wartość usług seksualnych w tym państwie wynosi ponad 2,5 miliarda złotych rocznie. Ich zdaniem kryzys jeszcze powiększy te liczby.

UKRAINSKA PRAVDA/KRESY.PL

 

Więcej postów