To się nie mieści w głowie! Pedofil nie chce być na liście Ziobry

Za zgwałcenie w 2010 r. dziesięcioletniego chłopca Mateusz W. (27 l.) z Nowej Dęby na Podkarpaciu został prawomocnie skazany na pięć i pół roku więzienia. Od stycznia jest w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym, znajdującym się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Teraz chce, by sąd usunął go z tej listy ze względu na… dobro dziecka, które brutalnie skrzywdził!

Pedofil twierdzi, że od czasu upublicznienia jego danych osobowych na liście pedofilów, przygotowanej przez resort Zbigniewa Ziobry (48 l.), jego życie jest zagrożone. – Mateusz W. chce, by z tej listy go skreślono. W piśmie do sądu zaznaczył, że grożono mu śmiercią – mówi Marek Nowak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Ale to nie wszystko! – Pedofil twierdzi też, że upublicznianie jego danych osobowych może prowadzić do ujawnienia danych osobowych pokrzywdzonego – dodaje sędzia.

Mężczyzna odbył już karę czterech lat pozbawienia wolności, obecnie bezterminowo przebywa w szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych w Starogardzie Gdańskim. Bestia, która nie chce być na liście Ziobry, ma wiele na sumieniu. W październiku 2010 r. w Nowej Dębie, gdzie mieszkał wraz z rodzicami, 19-letni wówczas Mateusz W., zaatakował dziesięciolatka, który wyszedł z miejscowego kościoła po nabożeństwie. Siłą zaciągnął chłopca w ustronne miejsce, dusząc go i bijąc pięściami w brzuch, zmusił do rozebrania się i zgwałcił. Oprócz tego skrzywdził dziecko, używając patyka. Zboczeniec został zatrzymany już kilkadziesiąt minut później. Podczas przeszukania domu, w którym pedofil mieszkał z rodzicami, policja znalazła w jego komputerze ogromny zbiór zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą, na których widać małe dzieci krzywdzone przez dorosłych. Sam oskarżony także fotografował dzieci na placach zabaw i w kościele.

W śledztwie ustalono także, że jakiś czas wcześniej W. włamał się do szkoły w Nowej Dębie i ukradł z szatni kilkanaście par dziecięcych butów. Kładąc się spać, układał je obok siebie na poduszce i przytulał się do nich.

Tarnobrzeski sąd wniosek pedofila rozpatrzy 29 stycznia.

SE.PL

Więcej postów