Sejmowi prawnicy nie chcą się zająć projektem Dudy. Aborcja w zawieszeniu

Sejmowi prawnicy nie chcą się zająć projektem Dudy. Aborcja w zawieszeniu
Wciąż nie ma terminu rozpoczęcia prac nad prezydenckim projektem ws. aborcji. Biuro Analiz Sejmowych nie przygotowało zamówionej opinii prawnej – ustalił Onet. Sejmowi eksperci mają wątpliwości, czy bez publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego jest to w ogóle możliwe.

Prezydencki projekt leży w Sejmie od 24 dni. 3 listopada marszałek Sejmu wysłała go do połączonych komisji zdrowia i sprawiedliwości. Od tego momentu nic się jednak nie wydarzyło. Na sejmowej stronie internetowej próżno szukać jakichkolwiek informacji.

Sejmowa komisja sprawiedliwości zbiera się wprawdzie w najbliższy czwartek, ale tylko po to, by zapoznać się z informacją na temat działalności sądów administracyjnych w… 2018 roku. Tego samego dnia komisja zdrowia zajmie się projektem ustawy o kadrach medycznych w stanie epidemii.

O aborcji cisza.

Okazuje się, że ten stan może potrwać dłużej. Wszystko przez wewnętrzny klincz, w jakim tkwi obóz władzy.

Rząd wstrzymuje publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października stwierdził, że aborcja jest niezgodna z ustawą zasadniczą, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Nie ma wyroku, nie ma więc uzasadnienia. Nie ma zatem również opinii prawnej, jaką zamówił w Biurze Analiz Sejmowych przewodniczący komisji zdrowia. Poseł Tomasz Latos (PiS) w rozmowie z Onetem tłumaczy stanowisko sejmowych ekspertów.

– Trudno im się w sposób precyzyjny odnieść do projektu pana prezydenta, nie mając wyroku Trybunału Konstytucyjnego i jego uzasadnienia. Nie sposób sporządzić opinii prawnej w sytuacji pewnego zawieszenia. Uznajemy więc, że sprawa jest zawieszona do momentu, aż prawnicy będą mieli podstawę do tego, by się odnieść do orzeczenia – słyszymy.

Opinia prawników BAS miała odpowiedzieć na kluczowe pytania i pokazać możliwą ścieżkę zmiany prawa.

– Ja np. osobiście szukałbym możliwości doprecyzowania przepisów dotyczących ochrony życia kobiety, ale nie jestem prawnikiem i m.in. po to była zamówiona ta ekspertyza – mówi nam poseł Latos.

O to, kiedy zostanie opublikowane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego został zapytany wczoraj wieczorem w TVN 24 szef Kancelarii Premiera. – Czekamy na uzasadnienie do wyroku TK – odparł Michał Dworczyk.

I dodał: – To uzasadnienie potrzebne jest po to, by móc stworzyć przepisy, które będą budowały pewien kompromis społeczny, co jest bardzo potrzebne, bo widzieliśmy z jakimi emocjami ten wyrok się spotkał.

W klinczu

Przypomnijmy, projekt miał być kompromisową propozycją, która wpłynie na złagodzenie nastrojów. Po wyroku TK w całej Polsce wybuchły masowe demonstracje.

Andrzej Duda chce, by aborcja była legalna, jeśli „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne” (tak brzmi treść złożonej w Sejmie poprawki).

Przerwanie ciąży nie będzie natomiast możliwe w przypadku wystąpienia u dziecka innego rodzaju wad rozwojowych.

W praktyce chodzi o to, by kobiety nie musiały urodzić dzieci, o których wiadomo, że umrą zaraz po urodzeniu. Jednak ten pomysł został skrytykowany zarówno przez działaczy pro-life, Radio Maryja i część działaczy Prawa i Sprawiedliwości, jak i opozycję.

Jak już informowaliśmy w Onecie, z PiS do Kancelarii Prezydenta trafiła już lista uwag do projektu.

Z naszych rozmów z politykami Prawa i Sprawiedliwości wynika, że są poważne wątpliwości, czy w klubie jest większość dla propozycji Dudy.

Niedawne przesunięcie posiedzenia Sejmu, a przede wszystkim wstrzymanie publikacji orzeczenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego było grą na przeczekanie burzy. Jednak nie jest tajemnicą, że w obozie władzy jest spora grupa polityków, którzy uważają, że wyrok powinien jak najszybciej pojawić się w Dzienniku Ustaw.

– Nie ma żadnych wątpliwości, że wyrok został wydany przez TK i zgodnie z przepisami powinien być opublikowany niezwłocznie. Skoro nie jest publikowany, to rozumiem, że występuje jakaś uzasadniona przyczyna braku tej publikacji. Ale nie mam wątpliwości, że wyrok powinien zostać opublikowany – mówił prezydent Andrzej Duda w trakcie niedawnego spotkania klubów „Gazety Polskiej”.

W PiS słychać jednak opinie, według których po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego nie ma szans na żaden kompromis. – Zostały uwolnione takie emocje, że dziś jest miejsce tylko na skrajne stanowiska. Niestety z tego punktu widzenia wyrok jest tragicznym w skutkach błędem – mówi nam poseł partii rządzącej.

KAMIL DZIUBKA

Więcej postów