Kresowy Przegląd Tygodnia #4 – wybory w USA

W USA rozpoczął się transfer władzy. Trump zapowiedział, że opuści Biały Dom jeśli kolegium elektorów wybierze Joe Bidena. Rodzina nowego sekretarza stanu prowadzi w Polsce biznes. Oto co działo się w mijającym tygodniu w USA, wciąż żyjących wyborami prezydenckimi.

Aby otrzymywać co tydzień pełny Kresowy Przegląd Tygodnia na swoją skrzynkę mailową zapisz się w poniższym formularzu:

Przywódca USA    poinformował   o rozpoczęciu procesu przekazywania władzy. „Jestem pewien, że weźmiemy górę w walce. Jednakże, w najlepiej pojętym interesie kraju dałem Emily Murphy i jej ekipie sygnał do rozpoczęcia procesu przekazywania władzy. Mojemu zespołowi nakazałem to samo”– napisał w poniedziałek na Twitterze prezydent USA Donald Trump. Amerykańska agencja GSA (General Services Administration) przyznała jednocześnie, że Joe Biden jest zwycięzcą wyborów prezydenckich. Umożliwia to rozpoczęcie przez prezydenta elekta procesu formalnego przejmowania władzy od obecnej administracji. Trump zapowiedział, że jeśli kolegium elektorów wybierze Bidena to opuści Biały Dom. Wpisy Trumpa nastąpiły po ostatecznym potwierdzeniu w poniedziałek zwycięstwa kandydata Partii Demokratycznej Joe Bidena w stanie Michigan. Wcześniej rezultaty głosowania w tym stanie były kwestionowane przez prezydenta Donalda Trumpa oraz jego prawników.

W niedzielę w stanie Wisconsin zakończyło się powtórne liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich. W jego wyniku przewaga Joe Bidena nad Donaldem Trumpem    nieznacznie wzrosła  . Jeszcze w sobotę Trump zapowiedział na Twitterze, że zaskarży do sądu wyniki wyborów w Wisconsin. „W ponownym liczeniu w Wisconsin nie chodzi o znalezienie błędów w liczeniu, ale o znalezienie ludzi, którzy głosowali nielegalnie i ta sprawa zostanie wniesiona po zakończeniu przeliczania, w poniedziałek lub wtorek” – napisał Trump twierdząc, że jego sztab znalazł „wiele nielegalnych głosów”.

Termin oficjalnego potwierdzenia wyników wyborów przez stanową komisję wyborczą upływa we wtorek. Jedna z organizacji wyborców Trumpa złożyła już w sądzie pozew o zablokowanie potwierdzenia wyników. Prawnicy demokratycznego gubernatora Tony’ego Eversa zwrócili się do stanowego Sądu Najwyższego o oddalenie pozwu. Według gubernatora pozew opiera się na nieprawdziwych informacjach i zniekształcaniu faktów. Należy spodziewać się, że sztab Trumpa będzie kwestionował ważność głosów oddawanych korespondencyjnie. Jak zauważa AP, pozwy Trumpa mające zakwestionować wyniki wyborów zostały oddalone już w Arizonie, Georgii, Michigan, Nevadzie i Pensylwanii.

Na marginesie powyborczego zamieszania Donald Trump ogłosił w środę    ułaskawienie   swojego byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna, oskarżonego o kontakty z Rosjanami w trakcie kampanii wyborczej w 2016 roku.

Bidenowi oficjalne gratulacje przysłał już    przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jiping  . Xi miał wyrazić w swoim liście nadzieję na zdrowy i stabilny rozwój relacji między dwoma supermocarstwami. „Mamy nadzieję, że dwa państwa podtrzymają relacje w duchu niekonfliktowym, niekonfrontacyjnym, wzajemnego szacunku i obopólnie korzystnej współpracy, zdołają kontrolować konflikt” – napisał w liście. Przewodniczący ChRL wyraził również nadzieję, że oba kraje przyczynią się do podtrzymania pokoju na świecie. Inaczej niż Chiny zwycięstwa Bidena do tej pory nie uznała oficjalnie Rosja.

Na stronie gabinetu Joe Bidena ogłoszono, że nowym sekretarzem stanu zostanie    Antony Blinken  . Blinken wywodzi się ze społeczności żydowskiej. Jego dziadek od strony ojca pochodzi z żydowskiej rodziny z Kijowa, babka od strony matki pochodzi ze społeczności niemieckich Żydów. Ojcien Blinkena – Donald jest finansistą, jednym z założycieli banku Warburg Pincus LLC, choć otarł się także o dyplomację, będąc w latach 1994-1998 ambasadorem USA na Węgrzech.  Matka Blinkena – Judith także pochodzi z rodziny żydowskiej z Węgier. Judith rozwiodła się z Donaldem i wyszła za Samuela Pisara pochodzącego z żydowskiej rodziny z Białegostoku, który przeżył niemieckie obozy koncentracyjne jak podała Interia. Wychowując Blinkena miał mu wiele opowiadać o czasach drugiej wojny światowej i zagładzie Żydów. Blinken przykłada dużą wagę do ideologii demoliberalnej jako przesłanki dla polityki zagranicznej.

Ojciec kandydata na sekretarza stanu USA, 95-letni Donald Blinken, założył jeden z największych na świecie funduszy inwestycyjnych Warburg Pincus. Fundusz jest obecny również w Polsce. Jest właścicielem m.in.    sieci aptek Gemini  . Apteki zostały kupione przez fundusz w 2015 roku. Rozwinął w Polsce 180 punktów stacjonarnych oraz największą aptekę internetową. Zamierzał je sprzedać rok temu. Wówczas wartość biznesu szacowano na 2,5 mld zł. Nie doszło jednak do transakcji. Chęć sprzedaży prawdopodobnie miała związek z ograniczeniami spowodowanymi ustawą „apteka dla aptekarza”. Aktualnie aptekę może założyć wyłącznie osoba, która jest farmaceutą. Odległość nowego punktu od już istniejących musi wynosić minimum 500 metrów.

Przypomnijmy, że w lipcu bieżącego roku, Dziennik Gazeta Prawna informował, powołując się na anonimowe źródła, że ambasada USA interweniowała po serii działań podjętych przez państwo w związku ze wspomnianą siecią aptek Gemini, w przypadku której istnieje podejrzenie o niezgodne z prawem przetwarzanie danych medycznych pacjentów, w celu profilowania ich przez podmioty komercyjne. Sprawę badał Urząd Ochrony Danych Osobowych oraz policja. Ambasada USA wyrażała wówczas opinię, iż naturalne jest, że amerykańscy dyplomaci wstawiają się za uczciwym traktowaniem inwestorów z USA.

FAKT.PL

Więcej postów