Morawiecki był gościem Holeckiej w TVP. Stwierdził, że inflacja „przyszła z zagranicy”

Inflacja przyszła do nas z zagranicy poprzez wysokie ceny gazu, wysokie ceny uprawnień CO2, a także ze względu na pandemię, która też przyszła z zagranicy. I my odpowiadamy na nią naszymi działaniami krajowymi — powiedział premier Mateusz Morawiecki.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki był „Gościem Wiadomości” TVP. Szef rządu został m.in. zapytany o pakiet antyinflacyjny. Jak podał GUS, inflacja w listopadzie wyniosła aż 7,7 proc. Rząd we wtorek przyjął projekt ustawy obniżającej akcyzę na paliwo i prąd. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział także obniżkę VAT na gaz ziemny, prąd i ciepło systemowe.

– Zaproponowaliśmy obniżkę podatków, obniżkę akcyzy i VAT na energię elektryczną, na gaz, na benzynę. Będziemy sprawdzać, czy koncerny nie podwyższają sobie marż. Zero kalkulowania w taki sposób, że możemy więcej pieniędzy ściągnąć z klientów, ponieważ rząd zaoferował obniżkę. Nie pozwolimy na to, bo szłoby to w poprzek naszym zamiarom — powiedział szef rządu w wywiadzie dla TVP.

Premier ocenił, że ludzie niepokoją się inflacją, bo za poprzednich rządów „Platformy, PSL czy SLD żadnych pakietów antyinflacyjnych nie było”. – My jesteśmy pierwszym rządem, który robi bardzo poważny pakiet antyinflacyjny. On polega na tym, że obniżamy bardzo wiele podatków po to, żeby więcej pieniędzy zostało w kieszeniach obywateli — podkreślił. Jak mówił, dzięki działaniom rządu w „portfelach rodziny, która ogrzewa dom gazem” powinno zostać „w kwartale ok. 140-150 zł, czyli ok. 50 zł miesięcznie”.

W ocenie Morawieckiego rosnące ceny gazu to jedna z głównych przyczyn, dla których inflacja gwałtownie przyrasta. – Inflacja przyszła do nas z zagranicy poprzez wysokie ceny gazu, wysokie ceny uprawnień CO2, a także ze względu na pandemię, która też przyszła z zagranicy. I my odpowiadamy na nią naszymi działaniami krajowymi — powiedział Morawiecki.

Według premiera wysokie ceny energii elektrycznej podwyższają ceny innych towarów i usług, dlatego też rząd „prosi koncerny energetyczne, żeby nie wykorzystywały tego, co zrobiliśmy, i żeby przedstawiły wszystkim gospodarstwom domowym prognozę niższą, wynikającą z dzisiejszych decyzji rządu”.

– Będziemy pilnowali tego poprzez nasze urzędy: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale także wiele innych agencji rządowych będzie brało czynny udział w tym, żeby patrzeć, czy koncerny nie chcą zarobić kosztem obywateli — powiedział premier.

Zdaniem Morawieckiego dzięki wtorkowym decyzjom rządu benzyna stanieje o więcej niż 25 groszy na litrze. – Najwięksi optymiści mówią, że 30 groszy. Zobaczymy. Ja kalkuluję to tak: opłata emisyjna zniesiona na pięć miesięcy, opłata handlowa nieuwzględniająca paliw zniesiona na pięć miesięcy i znosimy również akcyzę. Te trzy elementy razem obniżają cenę paliwa o 25 do powiedzmy 30 groszy na litrze — opisywał.

Jak mówił premier, dodatki osłonowe dla gospodarstw domowych zostaną wprowadzone, gdyż nie ma możliwości zniesienia VAT na produkty żywnościowe. – Analizy, które przychodzą z Komisji Europejskiej, nie pozwalają na to. W związku z tym wzięliśmy tę kwotę, która przypadałaby na ten uszczuplony VAT i przełożyliśmy ją na dodatek osłonowy. Czyli 6,8 mln gospodarstw domowych, a więc 15-20 mln ludzi skorzysta z tego — powiedział. Z kolei jeden z urzędników KE cytowany przez portal 300gospodarka.pl twierdzi, że   polski rząd nigdy nie prosił o wprowadzenie zerowej stawki VAT   na żywność.

– Gdyby przyszła taka decyzja z KE, że jest to możliwe, zgodne z dyrektywą VAT i że możemy to zrobić, to na pierwsze półrocze przyszłego roku aby zamortyzować koszty inflacji zniesiemy VAT z tego poziomu, który dzisiaj jest, do zera na artykuły żywnościowe, zwłaszcza te pierwszej potrzeby – mówił.

Jak opisywał szef rządu, z dodatku będą mogły skorzystać osoby, które spełniają kryterium dochodowe na osobę w gospodarstwie domowym, a z dopłat skorzystają „przede wszystkim seniorzy, emeryci, ale także bardzo wiele polskich rodzin, które dzisiaj odczuwają ból związany z inflacją”.

Według Morawieckiego wart 10 mld zł pakiet antyinflacyjny oznacza, że gospodarstwo domowe otrzyma ok. 700 zł rocznie dodatku związanego z inflacją.

Morawiecki zapewnił, że jeśli inflacja nie będzie spadała w drugim kwartale przyszłego roku, to w kolejnych miesiącach rząd zaproponuje „dodatkowe instrumenty”. – To sama prawda, co pan mówi – stwierdziła w pewnym momencie Danuta Holecka. – W tej akurat sprawie – dodała prezenterka TVP.

FAKT.PL

Więcej postów