Tylu policjantów strzegło Kaczyńskiego. “Państwowa armia wykorzystana na polecenie polityczne”

Ilu funkcjonariuszy pilnowało Jarosława Kaczyńskiego w Kórniku i w Poznaniu oraz ile to kosztowało? Takie pytania zadał KW Policji w Poznaniu poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. Odpowiedź, którą otrzymał, zaskakuje.

W lipcu poseł Nowoczesnej Adam Szłapka złożył do komendanta KW Policji w Poznaniu pismo, w którym zapytał m.in. o to, ilu funkcjonariuszy i ile pojazdów policyjnych było zaangażowanych w ochronę wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Kórniku oraz w Poznaniu w dniu 23 lipca, czy w stosunku do każdego obywatela podejmowane są podobne działania, a także, jaki był koszt tej akcji.

W końcu doczekał się odpowiedzi, a jej treść opublikował na Twitterze. Co prawda w piśmie nie znajdziemy odniesień do wszystkich pytań posła, ale dowiadujemy się z niego, ilu policjantów obstawiało wizytę Jarosława Kaczyńskiego oraz ile to wszystko kosztowało.

W piśmie czytamy: “do działań, które odbywały się w ciągu 23 lipca 2022 r. na terenie różnych lokalizacji powiatu poznańskiego, zaangażowano w systemie zmianowym 189 policjantów i 60 pojazdów”. Wojewódzki komendant podkreślił: “Przyjęta organizacja i taktyka zabezpieczenia nie wygenerowała dodatkowych kosztów związanych z wizytą, poza koszty funkcjonowania Policji”.

Napisał też, że celem skierowania policjantów do tej ochrony było zapewnienie porządku i bezpieczeństwa publicznego. Zaznaczył, że siły i środki były adekwatne do mogących wystąpić zagrożeń — policjanci zabezpieczali trasę przejazdu prezesa PiS, jak i “wszystkie miejsca, w których potencjalnie mogło dojść do zakłócenia ładu i porządku”. Ostatecznie nie odnotowano incydentów, które wymagałyby interwencji.

Z kolei poseł Szłapka skomentował na Twitterze: “Jeden dzień, jeden powiat, jeden poseł i 189 policjantów i 60 pojazdów! Taka jest skala ochrony Jarosława Kaczyńskiego 23 lipca w Powiecie Poznańskim! Niewiarygodne” — ocenił.

Podczas konferencji w Sejmie Szłapka mówił: – Prawie 200 funkcjonariuszy! To jest armia! Państwowa armia wykorzystana na polecenie polityczne Mariusza Kamińskiego (ministra spraw wewnętrznych — red.), by chronić jednego posła — ocenił i dodał, że “państwo jest wykorzystywane do partyjnych celów”.

Więcej postów