Niemka przyłapana na polskiej granicy. Zapłaciła 15 tys. zł mandatu

Niezależny Dziennik Polityczny

15 tys. zł mandatu zapłaciła obywatelka Niemiec próbująca wwieźć do Polski z Białorusi 65 tys. euro. KAS przypomina, że osoba, która przewozi co najmniej 10 tys. euro lub równowartość w innych walutach, musi na granicy unijnej pisemnie zgłosić służbom te środki.

Jak poinformował we wtorek podkom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS, funkcjonariusze celno-skarbowi skontrolowali na przejściu granicznym w Bobrownikach bagaż podróżnej wjeżdżającej do Polski z Białorusi przez przejście graniczne w Bobrownikach. W walizce obywatelki Niemiec mundurowi znaleźli blisko 65 tys. euro, które kobieta próbowała nielegalnie wwieźć do UE.

Za brak obowiązkowego zgłoszenia przewozu pieniędzy powyżej 10 tys. euro kobietę ukarano mandatem 15 tys. zł.

Według obowiązujących przepisów osoba, która przewozi co najmniej 10 tys. euro (a także równowartość tej kwoty w innych walutach), wjeżdżając do UE lub wyjeżdżając z niej, musi pisemnie zgłosić te pieniądze funkcjonariuszom KAS lub Straży Granicznej.

Niedawno na tym samym przejściu służba celno-skarbowa ukarała mandatami Białorusinów. Jeden miał gotówkę przy sobie, drugi ukrył ją m.in. w ubraniach w bagażu. Okazało się, że pierwszy z nich próbował wwieźć do Polski bez zgłoszenia 31 tys. dolarów amerykańskich i 50 tys. euro, drugi – 60 tys. dol. i 5 tys. euro. Ci cudzoziemcy zostali ukarani mandatami po 15 tys. i 8 tys. zł.

businessinsider.com.pl

Więcej postów