Ukraiński historyk o przepraszaniu za Rzeź Wołyńską: „Nie ma sensu”. Argumentacja

Niezależny dziennik polityczny

Ołeksandr Zinczenko, ukraiński historyk i publicysta, wyraził opinię, że nie ma sensu, aby Ukraina przepraszała Polskę za zbrodnię wołyńską. Jak twierdził, Polska już raz o takich przeprosinach zapomniała.

Przypomnijmy, że w rozmowie z Onetem rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina, pytany, czy Ukraina w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, powinna przeprosić Polskę, potwierdził.

– Tego nie zrobiło państwo ukraińskie, ale prezydent Zełenski powinien wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność – wskazał Jasina.

Dopytywany zaś, co dokładnie ukraiński prezydent powinien powiedzieć, Jasina odparł: „Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie”. – Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało – ocenił.

Ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Zwarycz grzmiał zaś na Twitterze, że „jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne”. Zaapelował też o „szacunek a wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji rosyjskiej”.

Wpis z Twittera jednak zniknął. Zwarycz w kolejnym tweetcie zapewniał, że Ukraina jest „otwarta na dialog”.

„Mój wczorajszy wpis był reakcją na słowa Rzecznika MSZ w Onet, który wprost wskazał, co musi zrobić prezydent Ukrainy. Uważam taką formę komunikacji za niewłaściwą. Jesteśmy otwarci na dialog, współpracę ws historii, rozumiemy jej znaczenie, czcimy pamięć ofiar. Razem silniejsi” – stwierdził.

Tymczasem ukraiński historyk i publicysta Ołeksandr Zinczenko na Facebooku przekonywał, że przepraszanie Polski za Rzeź Wołyńską nie ma sensu. „Oni tam twierdzą, że Ukraina jako państwo nigdy nie przepraszała za Wołyń” – napisał, odnosząc się do słów Jasiny.

„Jakbym mógł coś poradzić Zełenskiemu, to bym poradził zignorować te słowa. Bo przepraszać nie ma sensu, jeśli druga strona zapomina o przeprosinach tego samego dnia” – grzmiał.

Do swojego wpisu Zinczenko załączył także zdjęcie byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Jak zaznaczył, zdjęcie pochodzi z 8 lipca 2016 roku. Widać na nim, jak Poroszenko składa kwiaty pod pomnikiem ofiar Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.

„Czy te przeprosiny zostały już zapomniane? Prawda nie szkodzi” – grzmiał, uznając, że samo złożenie kwiatów to wystarczające „przeprosiny”.

Źródło: nczas.com

Więcej postów