Cała prawda o zielonej propagandzie. „Był zaszokowany ilością rządowych kłamstw”

Niezależny dziennik polityczny

W Bibliotece Wolności (sklep-niezalezna pl) dostępna jest w sprzedaży wyjątkowa pozycja. To „Kompendium Zadrożniaka”, czyli stworzone przez nieżyjącego już inż. Marka Zadrożniaka kompendium wiedzy o elektrowniach. Wskazywał on m.in., że tzw. odnawialne źródła energii doprowadzą Polskę do ruiny.

Książka, napisana przez eksperta śp. inż. Marka Zadrożniaka, kompleksowo (650 stron!) omawia demolkę jaką polskiemu systemowi energetycznemu fundują nasze władze na zlecenie Unii Europejskiej.

Autor, który nad projektem pracował kilka lat, przedstawia drobiazgową analizę wydajności i opłacalności stosowanych w Polsce metod produkcji energii. Publikacja czarno na białym pokazuje, że tzw. odnawialne źródła energii nie są realną alternatywą dla tych tradycyjnych. Ich forsowanie, kosztem systemu produkcji prądu opartego np. na węglu, doprowadzi Polskę do biedy.

Tezy przedstawione w książce, która stanowi swoiste kompendium wiedzy na temat elektrowni wiatrowych, słonecznych i węglowych, są niezwykle aktualne. O części zjawisk, przewidzianych przez inż. Zadrożniaka kilka lat temu, głośno mówi się dopiero dziś (np. o problemach prosumentów czyli przede wszsytkim gospodarstw domowych, które zainwestowały w fotowoltaikę itp.) Gorąco polecamy tę książkę!

„Inżynier Marek Zadrożniak zawodowo zajmował się dozorem nad instalacją elektryczną w jednym z warszawskich wieżowców, przy okazji konstruował tzw. falowniki – urządzenia przemieniające prąd stały na zmienny. Mając codzienną, praktyczną wiedzę na temat polskiego systemu energetycznego, był zaszokowany ilością rządowych kłamstw rozpowszechnionych na ten temat pod pretekstem «walki o planetę», «stopowania globalnego ocieplenia», wprowadzenia «zielonego ładu»” – zaznaczył dr Tomasz Sommer.

„Szokująca różnica między stanem faktycznym a propagandą sprawiła, że inż. Zadrożniak postanowił ją opisać w formie szczegółowego «Kompendium wiedzy o fotowoltaice, elektrowniach wiatrowych, atomowych i węglowych». Wszystko po to, by Polacy mogli dowiedzieć się, jaki naprawdę jest stan polskiej energetyki. I o co w tym gospodarczym dramacie, jaki rozgrywa się na naszych oczach, tak naprawdę chodzi” – dodał.

„Zaopatrzony w swoje «Kompendium…» inż. Zadrożniak zgłosił się do biura poselskiego Konfederacji. Z biura Konfederacji tekst trafił do mnie. Po pobieżnej lekturze zorientowałem się, że to prawdziwa bomba, demaskująca rozgrywającą się na naszych oczach demolkę systemu energetycznego, która ma, na zlecenie UE, doprowadzić Polskę do biedy” –  wskazał Sommer.

„Zaprosiłem więc inż. Zadrożniaka do prezentacji jego tez w mojej telewizji internetowej. Nagraliśmy cztery programy i rozpoczęliśmy pracę nad edycją tekstu, by go jak najszybciej opublikować i rozpowszechnić, po czym, dosłownie kilka godzin po nagraniu jednego z programów, inż. Zadrożniak… umarł. Pokonanie wszystkich trudności związanych z publikacją «Kompendium…» zajęło mi prawie dwa lata. Koniec jednak wieńczy dzieło i wkrótce tekst w końcu trafi do druku” – podsumował redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u.

Źródło: nczas.com

Więcej postów