Ukraiński generał przeszedł na stronę powstańców

22 czerwca 2015 r. miała miejsce konferencja prasowa z udziałem osób które same przedstawiły się jako byli oficerowie armii ukraińskiej, którzy przeszli na stronę powstańców z Donieckiej Republiki Ludowej. Briefingowi przewodniczył generał-major Aleksander Kołomijec, który przez ostatnie 19 lat był dowódcą garnizonu wojskowego okręgu donieckiego, ostatnio zaś pełnił funkcję byłego doradcy ministra obrony Ukrainy.

 

Na początku swego oświadczenia nawiązał do obchodzonej tego dnia 74. rocznicy ataku Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki. Stwierdził że to dzięki ich poświęceniu naród przez dziesięciolecia żył spokojnie, jednak przed rokiem ster władzy w państwie przejęła „junta” jawnie odwołująca się do banderowskich tradycji i próbująca narzucić je całemu narodowi. Jak sam twierdzi: „Już drugi rok odbywa się niszczenie miast, zamieszkałych osiedli i zabijanie mieszkańców, w tym  starców, kobiety i dzieci. Po całej Ukrainie rozlega się płacz matek, którym ciągle wiozą trumny i sprowadzają pogrzeby. Jako człowiek nie mogę patrzeć na to i jako generał sił zbrojnych Ukrainy, całe swoje życie poświęcający sprawom obrony Ukrainy, oświadczam: użycie sił wojskowych Ukrainy przeciwko ludności jest przestępstwem. W Konstytucji Ukrainy wyraźnie napisano, że użycie sił wojskowych przeciwko narodowi jest zabronione”. Wraz z generałem przeszła na stronę powstańców z Donbasu grupa oficerów, którzy nie zgadzają się na wypełnianie rozkazów Kijowa.

Od początku konfliktu na wschodzie Ukrainy na stronę  powstańców z Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych przeszło kilkuset żołnierzy armii ukraińskiej, którzy w zdecydowanej większości są negatywnie nastawieni do tzw. „operacji terrorystycznej” (ATO) oraz do metod, jakimi jest ona prowadzona. Jak stwierdził A. Kołomijec: „Rozmawiałem z wieloma generałami Sił Zbrojnych Ukrainy. Wszyscy mają negatywną opinię o tej wojnie. Nikt nie chce walczyć. Jednak teraz wszyscy niezgodni są wsadzani do więzienia. Dlatego ludzie po prostu… boją się”. Według generała potencjał armii ukraińskiej jest bardzo niski zaś morale sięga dna.

Marcin Podgórski

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.